W minionym tygodniu Teatr Formalina zabrał nas w podróż na Planetę B. Zobaczyliśmy kawał prawdziwej opowieści o życiu kobiet na peryferiach wielkiego świata. Prawdziwej, bo zaczerpniętej pełnymi garściami z otaczającej nas rzeczywistości i granej przez kobiety z krwi i kości, a kto zna lepiej meandry życia kobiet w małym miasteczku od kobiet z małego miasteczka? Takich bohaterek jak obywatelki Planety B nie trzeba szukać daleko. Spotykamy je każdego dnia, być może nawet we własnym lustrze. Formalina pokazała ich tęsknoty, zgryzoty, marzenia, nadzieje i radości z wielkim sercem, ale i dystansem, z ironią, ale bez kpiny, z łatwością wciągając widzów w wir silnych emocji i wrażeń. Prace nad następną premierą już trwają.