Mikołajkowy prezent w postaci przedstawień Teatru na Ostrowie okazał się strzałem w dziesiątkę. Wszystkie wejściówki rozeszły się w kilka dni i i na widownie niewiele było pustych miejsc.
Aktorzy wyrobili w sobotę 300% normy, prezentując dwukrotnie „Cudaczka Wyśmiewaczka”, a na dokładkę jeszcze komedię „Pożądanie w cieniu pokrywki”. Jednak dla prawdziwych profesjonalistów to bułka z masłem. Kolorowa opowieść o Cudaczku Wyśmiewaczku z pewnością przekonała niejedno dziecko, że nie warto karmić swoimi fochami żadnych złośliwych stworków. Wieczorem z kolei dorośli widzowie otrzymali zabawną w formie przestrogę przed ułudą luksusu, przed obiecującymi cuda reklamami i złotoustymi sprzedawcami. W końcu jest tyle innych rzeczy, o których warto marzyć, choć nie da się przeliczyć ich na pieniądze.
Bardzo się cieszymy, że mogliśmy zaoferować tylu ludziom kilka radosnych chwil. Bo sztuka bez odbiorcy, choćby największa, jest smutna jak igła bez nitki.