Na zaproszenie starosty bolesławieckiego Karol Stasika i wójta gminy Gromadka Dariusza Pawliszczego gościliśmy w Teatrze Starym spektakl „Twarze, maski, gęby… Wciąż pytam o Polskę”, który w poetycko-musicalowej formie opowiada o Polsce, tej minionej i tej dzisiejszej, słowami polskich poetów, prozaików i piosenkarzy rockowych. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że został przygotowany przez ukraińską młodzież z Równego pod okiem ukraińskiej reżyserki Oleny Melnyczuk i ukraińskiej choreografki Oleny Dodczuk w ramach projektu sfinansowanego przez polski konsulat w Łucku przy udziale Fundacji Wolność i Demokracja. Dobrym duchem tego przedsięwzięcia była absolwentka bolesławieckiego II LO Ewa Mańkowska, która w Równem uczy języka polskiego. Jak sama powiedziała, na scenie pojawiają się aktorzy bez doświadczenia tanecznego (studenci wydziału aktorskiego Uniwersytetu Humanistycznego w Równem), tancerze bez doświadczenia aktorskiego (uczestnicy zajęć w Pałacu Dzieci i Młodzieży w Równem) i młodzież bez żadnego doświadczenia scenicznego ucząca się języka polskiego w ramach Ukraińsko-Polskiego Sojuszu im. Tomasza Padury. Trudno w to uwierzyć, kiedy widziało się ten naprawdę profesjonalnie przygotowany spektakl na własne oczy. To bardzo ciekawe doświadczenie zobaczyć, jak Polskę i polską kulturę postrzega się w kraju, z którym łączy nas wspólna, choć pełna bolesnych kart historia. Miejmy nadzieję, że to dopiero początek długiej i owocnej współpracy, która przyczynia się do budowania mostów lepiej niż jakiekolwiek wysiłki polityków.
Ewa Mańkowska o projekcie (na portalu Fundacji Wolność i Demokracja): „Moja praca, jako koordynatora polegała na wytłumaczeniu obcokrajowcom (Ukraińcom) symboli, cytatów, znaczeń, wątków literackich z polskich książek. Była to praca, która nie tylko promowała polską kulturę na Ukrainie, ale także mnie pozwoliła na nowe odkrycie polskiej literatury. W trakcie realizacji eksperymentu zrozumiałam, że dystans, poczucie humoru, pasja to obowiązkowe elementy trudnych projektów międzynarodowych. Eksperyment «Wciąż pytam o Polskę», nazwa którego w tłumaczeniu na ukraiński brzmi jako «w poszukiwaniach Polski» pokazał, że można poszukiwać innego kraju w sposób kreatywny i ciekawy. Ja w tym poszukiwaniu, w którym towarzyszyli mi moi ukraińscy partnerzy, odnalazłam dialog, pasję, otwartość, a także nowych przyjaciół”.
Foto: Krystian Kawa/bolec.info/bobrzanie.pl. Więcej zdjęć tutaj.