W zeszłym roku pracownia ceramiczna MDK otrzymała w prezencie od stowarzyszenia Via Sudetica piec do wypału raku. Niby nic wielkiego, beczka po oleju napędowym wyłożona watą krzemową. Ale kiedy podłączymy do tej konstrukcji palnik gazowy, a w środku umieścimy ceramikę, którą po nagrzaniu do 1000 stopni Celsjusza wyciągamy specjalnymi szczypcami, by zanurzyć w wodzie lub trocinach, to oprócz świetnej zabawy można się cieszyć niezwykłymi wytworami sztuki. W te wakacje pracownia ceramiczna podjęła drugą próbę przeprowadzenia takiego wypału z ciekawymi, choć niekoniecznie oszałamiającymi rezultatami. W tej dziedzinie liczy się praktyka i doświadczenie, więc wszystko jeszcze przed nimi.