Uczestnicy zajęć w pracowni ceramicznej Joanny Mysłek – Michnowskiej tworzą w całkowitym skupieniu. Cisza jak makiem zasiał.
Obcowanie z delikatnym tworzywem jakim jest glina, ma w sobie coś magicznego. Wprawne dłonie są w stanie wyczarować niepowtarzalne dzieła. Jednak jeden nieopatrzny ruch może zniweczyć godziny pracy. Więcej zdjęć TUTAJ.
Emocjonujące jest oczekiwanie na ostateczny efekt. Po suszeniu, malowaniu, szkliwieniu i wypale, gotowe rzeźby, płaskorzeźby, figury… swoim wyglądem, kolorem i fakturą potrafią zaskoczyć samych twórców. Nigdy nie wiadomo, czego można się spodziewać. I taki jest urok pracy z naturalnym tworzywem.