Bohaterami styczniowego Bajkoczytania były domy, domki, chatki, szałasy, igloo, wigwamy, tipi, dziuple, norki i wszelkie inne miejsca, które służą ludziom i różnym żywym stworzeniom za bezpieczne schronienie. Odwiedziliśmy szary domek, który wewnątrz okazał się kolorowy, poznaliśmy wróżkę, która potrafi budować domy z książek, a potem przekonaliśmy się, jak innego oblicza nabrać zwykłe przedmioty codziennego użytku, kiedy na swój rymotwórczy warsztat weźmie je Michał Rusinek. W kinie czytanym wędrowaliśmy przez las z zagubionym kotkiem, który z pomocą napotkanych zwierząt próbował odnaleźć swój dom. A potem rozeszliśmy się w dobrych nastrojach do swoich czterech kątów, gdzie przy gorącej herbacie kontynuowaliśmy tę zimową niedzielę z książką.
A następne Bajkoczytanie już 24 lutego – tym razem zaprosimy do nas pana Andersena.